Od pewnego momentu te Mistrzostwa są po prostu niesamowite. Poziom, emocje, walka- to robi wrażenie.
Pierwszy mecz robił wrażenie i stał na bardzo wysokim poziomie. Ale ja go z premedytacją ominę, ponieważ nie chciało się wierzyć w to, co się widzi w meczu MvG vs RvB. Aż było mi szkoda Russa Bray’a, który co chwila musiał się drzeć (no- wiecie jak krzyczy Russ 😉 ) 180 czy 140. W meczu trafiono łącznie 29 maksów! Ale nie o liczby chodzi a o moją szczękę, którą co chwila musiałem zbierać z podłogi. Gdy widziałem jak panowie wymieniają się ciosami- coś niesamowitego. Już na przywitanie Barney rzucił trzy wysokie zejścia- 107, 131, 96. To zapowiedziało, co będzie się działo. A później- maksy, podejścia do 9 lotek, kolejne wysokie zejścia, radość i niedowierzanie. Panowie grali na średnich 112 i 116 punktów. Możecie na poniższych screenach zobaczyć, jak kształtowały się średnie w wybranych etapach meczu. Ostatecznie zakończyło się najwyższą średnią w historii Mistrzostw i najwyższą średnią przegranego w historii. Od dawna mówi się, że Michael jest kosmitą a nie człowiekiem. Osobiście uważam, że na dzisiejszy mecz panowie przylecieli tym samym statkiem.
Dodaj komentarz