Jamie Caven wygrywa z Ricky Evansem do zera. O tym pojedynku tylko pamiętałem, siedząc jeszcze za świątecznym stołem. Nie widziałem więc, jak prezentował się jeden i drugi zawodnik. Ale donosicie, że Evans zdobył tylko jednego lega w tym meczu i zaliczył średnią 82 punkty…
Dave Chisnall 4-1 Christian Kist
Statystyki: http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=130917
Najwyższa średnia do tej pory. 12 razy trafione 180. Wiele razy ukradzione legi Kista i ogólna bardzo dobra dyspozycja. Kibice Chisnalla mogą być zachwyceni i z nadzieją patrzeć w przyszłość. Przed nim najpewniej Wright i najpewniej Lewis. Przeciwnicy trudni, doświadczeni, ale w zasięgu żółtego. To będą naprawdę ciekawe mecze. Już nie mogę się doczekać, jakich emocji w tym roku dostarczy nam Chisnall 🙂
Jeśli zamierzacie oglądać powtórkę, to skupcie się bodajże na 4 secie. W czasie tych kilku legów zawodnicy wyciągnęli średnie około 120 punktów- miło oglądać.
Gary Anderson 4-1 Daryl Gurney
Statystyki: http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=130918
Gary wyszedł i rozpoczął pojedynek od 7 perfekcyjnych lotek. Myślicie, że Daryl się tym przejął? Zaczął tak rzucać, że set poszedł na jego konto! Tam chyba około 110 średnich było…. W drugim secie wcale nie było Mistrzowi łatwo. 2 do 2 w legach i szczęście zdecydowało o remisie w setach.
Dalej było już spokojniej dla kibiców Andersona, ale Gurney nadal prezentował się wyśmienicie. Jednak aby zapisać punkty, musiał już wspinać się na zejścia >100. A miał ich kilka w meczu.
Gary później trzasnął jeszcze raz 7 perfekcyjnych lotek i doprowadził mecz do końca. Dobry, miły dla oka mecz.
Caven gra na tych mistrzostwach naprawdę nieźle. 7 setów wygranych i tylko 3 legi przegrane. W starciu z Wadem/Newtonem nie jest na straconej pozycji w moim odczuciu.