Kto spodziewał się w pełni holenderskiego finału?
Ja nie, a spełniło się. Michael van Gerwen i Raymond van Barneveld wygrywają swoje pojedynki.
Michael van Gerwen 11-6 Adrian Lewis
Statystyki: http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=101769
Wyobrażacie sobie, aby rzucić 8 perfekcyjnych lotek, wystawić 24 i w tym momencie przegrać lega? Niech to świadczy o tym, jak wykorzystywane były błędy w pierwszej połowie tego spotkania!
Do stanu 5:5 zawodnicy toczyli zacięty bój o każdą lotkę, co zaowocowało imponującymi średnimi. Później jednak 4 legi do jednego wygrywa Michael. Wiecie, że pomimo tego Adrianowi niewiele spadła skuteczność na doublu? Po prostu wyłączyło się punktowanie i szans na kończenie nie było zbyt dużo.
Zakończenie 11:6 pokazuje, jak bardzo Lewis opadł z sił w drugiej części meczu.
Raymond van Barneveld 11-6 Gary Anderson
Statystyki: http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=101770
Barney na przywitanie schodzi ze 120. Niemoc Garego pozwala na szybkie 3:0. Ale jeszcze przed przerwą Anderson popisuje się zejściami ze 100 i 138, dzięki czemu na przerwę schodzimy z 3:2 na liczniku.
Na 6:3 Gary nie trafia 8 doubli! Barney także nie błyszczał w tym momencie, więc obserwowaliśmy festiwal błędnego zakończenia.
Przy 8:4 Raymond przełamuje zejściem ze 120 (kolejne już). 10:5 to wynik na kolejną przerwę i po chwili aktualny Mistrz Świata musi uznać wyższość kolegi.
Dodaj komentarz