Dwa półfinały Mistrzostw Świata. Dzisiaj poznaliśmy tych Wielkich, którzy zagrają w niedzielnym finale.
Gary Anderson i Phil Taylor.
Michael van Gerwen 3-6 Gary Anderson
Statystyki: http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=101629
To był bardzo szybki pojedynek, w którym nie wybaczało się błędów. Najpierw Anderson wygrywa kolejne 5 legów, by później Michael nadrobił 3 kolejne legi za pomocą 12 (i 11?) lotek! 1 do 1 w setach.
Kolejne dwa sety wygrywa Gary- Michael bierze legi chyba tylko poniżej 12 lotki. Następnie Szkot gubi double i Michael wyrównuje setami 3:3. W tym momencie mamy średnie 106 i 101, oraz skuteczność na doublu 50 i 54 % (tak- po tym jak Gary przestał je trafiać)! Po chwili mamy pierwsze prowadzenie aktualnego Mistrza Świata.
Garemu wracają jednak zabójcze D20. W 9 secie miał trafione podobno 15 z 19! Michael jeszcze próbował walczyć (zejście ze 149 na przełamanie przy 3-5 w setach). Gary jednak patrzył na to z charakterystycznym dla siebie uśmiechem. Po chwili było już wiadomo.
Tak jak w 2011 roku- Gary Anderson w finale. Wtedy przegrał z Lewisem, a na dodatek Adrian rzucił mu 9 lotkę.
To jednak już było. Teraz bardzo wiele osób będzie wierzyć, że Gary zdobędzie jutro tytuł Mistrza Świata!
Phil Taylor v Raymond van Barneveld
Statystyki: http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=101630
Pojedynek powolny, bez emocji, bez serca. Nie podobał mi się, ziewałem, czekałem na koniec. Bardzo się zdziwiłem w 8 secie, gdy okazało się, że oglądamy grę na średnich 102 i 99 punktów. Jeszcze bardziej zdziwiłem się, że jeśli Barney zaczyna lega to gra na średniej 96 punktów. Jeśłi Phil zaczyna, to Barney wyciąga 107!
Chciałem, aby Barney się wkurzył. Aby pokazał, że jest wściekły i… zaczął rzucać dalej. Ale ten pojedynek był od 2-2 kontrolowany przez Taylora. Barney stracił błysk w oku 🙁
Z wybryków można wymienić:
- dwa zejścia Taylora przez środek: 121 I 124
- 10 lotkę Raymonda i Taylora
- 2×7 perfektów Phila
- 6 perfekcyjnych RvB
O to chyba było dobrze, nie? Nie. Nie dla mnie.
Dodaj komentarz