Już wcześniej dziwiliśmy się z powodu zaskakujących wyników, którymi raczy nas Premier League 2014.
Jeśli ktoś trafił w typerze (www.t20.pl) wszystkie wyniki, to mam do Ciebie prośbę. Podaj mi losowe 6 liczb z przedziału 1-49.
Z góry dziękuję i pozdrawiam wtedy już z egzotycznych krajów 😉
Zaczęło się od pojedynku Wrighta z Thorntonem, zakończonego remisem (http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=91707)
Następnie van Barneveld podejmował Chisnalla i zakończyli remisem. (http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=91708)
W kolejnym pojedynku MvG zagrał przeciwko Lewisowi. Zakończyli… tak, masz rację, remisem! (http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=91709)
Taylor po raz kolejny miał powrócić, wygrać, zniszczyć. Po raz kolejny przegrał (http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=91710)
A na koniec zawodnik z ostatniego miejsca w tabeli, Simon Whitlock, wygrywa z Thorntonem! (http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=97830)
Zaskoczeni? Jak wszyscy. To już zakrawa na żart. Ale trzeba przyznać, że da się. Hiro trafił 2 z 3 swoich typów (http://darterskietypy.pl).
Najciekawiej moim zdaniem zaprezentowali się Whitlock z Thorntonem. Wprawne oko kibica wychwyci szalone 100 % skuteczności na doublach u Czarodzieja! W czasie tego spotkania po raz 150 rzucono „maksa” w czasie tegorocznego Premier League. Średnia 30 na wieczór Premier League…
Miło oglądało się MvG z Lewisem. 5 perfekcyjnych rzutów Lewisa, 6 u van Gerwena i nadzieja na 9 lotkę mocno wzrosła. Adrian przegrywał już 3:6 ale wyprowadził remis. Obydwaj gracze bardzo ekspresyjnie wyrażali swoje emocje poprzez odpowiednie gest, krzyki i uśmiechy (bez kręcenie głową jak co poniektórzy zawodnicy grający dwa mecze w jednym dniu).
Podsumowując- dalej jest śmiesznie i nieprzewidywalnie. Ja nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak nieprawdopodobne wyniki zobaczę w przyszłym tygodniu. A do tego czasu rzucę monetą, aby wytypować zwycięzców na przyszły tydzień.
Według mnie Whitlock wygrał z Thorntonem 7:5 🙂
Whitlock v Thornton – remis?