Darts Masters 2013- półfinały

Darter Adrian Lewis

Darter Adrian Lewis

Półfinały wygrali Taylor i Lewis. Zgodnie z przewidywaniami większości kibiców- „ojciec i synek”.

O ile dobrze widziałem (przydałyby się z 3 powtórki jeszcze), to Phil po raz kolejny zachował się karygodnie. Nawet bardziej niż zazwyczaj w moim odczuciu.

Jamesowi pęka shaft. Podchodzi do stolika i rozbraja lotkę. Piórko kładzie na etui Taylora (albo po prostu po tej stronie stolika). Phil podchodzi, bierze to piórko i wywala je szybkim ruchem poza scenę. Po chwili Wade go mocno szuka.

JEŚLI dobrze widziałem…. JEŚLI jest tak, jak ja to zinterpretowałem… ostatnie buractwo.

Phil Taylor – James Wade

Statystyki: http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=89446

Pogrom, całkowita porażka, masakra i zniszczenie. Wade zagrał tragiczny pojedynek. Słaby, pełny nerwów, walki z kibicami. Wyszedł na scenę poddany, chciał z niej jak najszybciej uciec. Z każdym kolejnym (trzeba przyznać- dobrym) rzutem Phila, on grał coraz gorzej.

Wynik 10-1 mówi sam za siebie. Co gorsza- James tylko raz podszedł do doubla! Nawet piórka nie był w stanie sprawnie włożyć w shaft. Okropne widowisko.

Z całą moją sympatią dla Jamesa- szkoda, że nie było tu dzisiaj Whitlocka. Mielibyśmy o wiele lepsze widowisko.

Jedyne, co było dobre w tym wszystkim, to 100% Jamesa na doublach. Skuteczność jak w najlepszej formie.

Czarny humor.

Darter James Wade

Darter James Wade

 

 

Raymond van Barneveld – Adrian Lewis

Statystyki: http://live.dartsdata.com/MatchView.aspx?MatchId=89447

Cóż za przepiękny pojedynek. Lewis jest w formie (m.in. 70% średnia na doublach), van Barneveld pokazał się zaskakująco od jak najlepszej strony.

Barnej stoi gotowy do wejścia. Zaczyna grać muzyka, a w jego oku widać błysk. „Wygram, pokonam, walczę”! Już wtedy było wiadomo, że będziemy świadkami dobrego pojedynku.

Cały mecz zawodnicy szli łeb w łeb. Aż do samego końca. A było co oglądać- zejście ze 154 Lewisa na 6:6, ze 143 Barneja na 8:7.

13 maksów.

32 wyniki >140 punktów.

Aż mamy decydujący leg, który zaczyna Holender. Trafia nawet maksa i ma okazję zejścia ze 156. Pierwsza lotka w T20- zostaje 96. Druga pechowo spada na ziemię, a wyglądało, że szła w T20.Miałby doubla meczowego- pech.

To wszystko jednak zbyt mało na Adriana, który z niewiarygodnym spokojem schodzi ze 116 punktów i wchodzi do finału!

Brawo jednak dla van Barnevelda- zaskoczył wszystkich na tym turnieju.

Darter Adrian Lewis

Darter Adrian Lewis