Darter Paul Nicholson
Organizatorzy zrobili mi i Agnieszce miły prezent, serwując nam w pierwszym pojedynku występ Paula Nicholsona. Bez większych szans w zmaganiach z Jamesem Wadem, ale… to jest dart- tu się wszystko może zdarzyć. Dwa pierwsze legi i dwa pierwsze „breaks of throw”. James jednak rozluźniony, żartujący, przesuwający sędziego w pewnym momencie. Widać, że nie obawia się o wynik. Niestety miał rację, Paul nie zrobił niespodzianki i po przegranej wyjął piórka i cisnął je ze złością w tłum.
Wes Newton przez tragiczną dyspozycję na doublach kończy zawody na rzeczy Colina Osborna. 18 % skuteczności to stanowczo za mało jak na nr 7 rankingu i uczestnika Premier League of Darts, Colin bez szału, ale zrobił swoje i zagra w kolejnej rundzie.
Parsons będzie się kładł spać z poczuciem ostro skopanego pojedynku. Czy te lotki zaczęły my się odpychać od pół podwójnych, czy on miał po prostu aż taką niemoc- nie wiem. Wiem jednak, że Hamilton mógł dzisiaj odpaść z rywalizacji.
Lewis i Burnett cały pojedynek szli łeb w łeb. Na 5:4 Adrian wyszedł dzięki wielkim błędom Richiego. Ostatni leg to już szybkie zejście z 98. Burnett kręci głową z niedowierzaniem. Sądzę, że zastanawia się, jak mógł przegrać ten pojedynek.
Barney odstawił Paintera i nadszedł czas na zmagania pomiędzy Kingiem i Taylorem. Phil zagrał ze średnią powyżej 100 punktów, ale przegrał 6:2! Na koniec miał jakieś uwagi do sędziego, domyślam się, że chodziło o markera. Już wcześniej były problemy z liczącymi. Ale wróćmy do tematu- brawa dla Kinga.
Michael van Gerwen miał kłopoty z walecznym dzisiaj Jonesem. O rozstrzygnięciu musiał zdecydować dopiero 11 leg.
Na koniec Whitlock rozpracował Monka. Po wyniku tego nie widać, ale mam wrażenie, że Simon cały czas kontrolował grę i spokojnie doprowadził do zwycięstwa.
European Darts Open- pełne wyniki
European Darts Open
Darterskie statystyki:
Dart Nicholson-Wade
Dart Newton-Osborne
Dart Hamilton-Parsons
Dart Lewis-Burnett
Dart van Barneveld-Painter
Dart Taylor-King
Dart van Gerwen-Jones
Dart Whitlock-Monk
Dodaj komentarz